Grób Izabeli Smolikowskiej

Jak co roku, w przededniu uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego, uczniowie IX Liceum Ogólnokształcącego im. Klementyny Hoffmanowej odwiedzają groby zmarłych nauczycieli i pracowników naszej szkoły. To piękna tradycja – wyraz wdzięczności wobec tych, którzy przez dziesięciolecia tworzyli historię Hoffmanowej i kształtowali kolejne pokolenia młodych ludzi.

Grób Witolda Łucznika

W tym roku uczniowie klasy 4B pod opieką pana Piotra Sosnowskiego udali się na Stare Powązki. W jesiennym świetle, pośród zabytkowych pomników i drzew, zapalili znicze na grobach osób szczególnie zasłużonych dla naszej szkoły.

Pierwszą z nich była Izabela Smolikowska – założycielka pensji żeńskiej w 1874 roku, z której wyrosła współczesna Hoffmanowa. Nauczycielka, społeczniczka, kobieta odważna i wizjonerska. W czasach, gdy edukacja dziewcząt była przywilejem nielicznych, stworzyła miejsce, w którym młode kobiety mogły rozwijać się intelektualnie i moralnie. Wierzyła, że nauka i wychowanie są warunkiem wolności, a szkoła powinna kształcić „umysły jasne i serca prawe”. Jej pensja, znana w całej Warszawie, stała się kolebką tradycji, która trwa do dziś.

Grób Zdzisławy Kani

Wspominając profesora Witolda Łucznika, uczniowie zatrzymali się przy grobie człowieka, który przez niemal pół wieku – od 1961 do 2008 roku – uczył w Hoffmanowej fizyki. Był nauczycielem niezwykle wymagającym, ale też pełnym ciepła i poczucia humoru. Jego lekcje – zawsze precyzyjne, pełne logicznego porządku i ciekawych eksperymentów – zapadały w pamięć na długo. Uczył rozumienia świata, nie tylko jego opisywania. Jak wspominają uczniowie, miał w sobie spokój i dystans, który dawał poczucie bezpieczeństwa. Pozostał w pamięci wielu jako człowiek prawy, mądry i serdeczny.
Zobacz wspomnienie o Profesorze Łuczniku →

Grób Haliny Sierzputowskiej

Niedaleko spoczywa Halina Sierzputowska, bibliotekarka Hoffmanowej w latach 1958–1985. Przez blisko trzydzieści lat była strażniczką książek i dobrego słowa. Jej biblioteka była miejscem spotkań, rozmów i odkryć. Potrafiła dla każdego znaleźć odpowiednią lekturę, a uczniowie wspominają ją jako osobę ciepłą, uśmiechniętą i cierpliwą. Dla wielu była nie tylko bibliotekarką, lecz także powierniczką młodzieńczych spraw i pasji.

Grób Teresy Holzer

Zapalono także znicz przy grobie Zdzisławy Kani, nauczycielki historii, która w latach 1972–2005 uczyła z ogromnym zaangażowaniem i pasją. Często powtarzała: „Historię trzeba widzieć i czuć”. Uczyła, że historia nie jest tylko zbiorem dat, lecz przede wszystkim historią ludzi i ich wyborów.

Zatrzymując się nad grobem pani Profesor Teresy Holzer, uczniowie przypomnieli sobie nauczycielkę języka polskiego, która przez ponad czterdzieści lat – od 1961 do 2003 roku – prowadziła młodzież Hoffmanowej ku samodzielnemu myśleniu, zachęcała do czytania, krytycznej analizy i odpowiedzialnego wyboru ścieżki życiowej. Jej lekcje nie ograniczały się do tekstów literackich — były początkiem podróży przez wartości i pytania o sens.
Zobacz wspomnienie o Pani Profesor Holzer →

Grób Adama Sochaczewskiego

Wielu z nas pamięta również Pana Profesora Adama Sochaczewskiego, który w latach 2002—2013 uczył geografii i potrafił z każdej lekcji uczynić wyprawę w świat. Jego zajęcia pełne były dowcipu, nietuzinkowych prac domowych i inspirujących wyjazdów, a uczniowie wspominają go jako człowieka, który zajmował się tym, co robił — z pasją i zaangażowaniem.
Zobacz wspomnienie o Profesorze Sochaczewskim →

Grób Grażyny Giedroyć

Nie zabrakło chwili zadumy przy grobie Grażyny Giedroyć, nauczycielki języka rosyjskiego w latach 1960—1974. Wspominana jest jako osoba niezwykle kulturalna, życzliwa i oddana pracy. Jej lekcje łączyły naukę języka z poznawaniem literatury i kultury – uczyła nie tylko słów, ale i wrażliwości na piękno innej kultury.

Na koniec uczniowie odwiedzili grób Ludmiły Barbary Płochockiej, nauczycielki języka polskiego w latach 80. i 90., a w czasie wojny – żołnierza Armii Krajowej. Walczyła w Powstaniu Warszawskim jako łączniczka o pseudonimie „Danka”, w zgrupowaniu „Kryska” na Powiślu. Po wojnie ukończyła polonistykę i przez lata uczyła młodzież w duchu prawdy, odpowiedzialności i miłości do języka ojczystego. Jej życiorys to świadectwo odwagi i wierności ideałom.
Zobacz wywiad z Ludmiłą Płochocką w Archiwum Historii Mówionej →

Grób Ludmiły Płochockiej

W ciszy i skupieniu uczniowie klasy 4B zapalili znicze, symbol wdzięczności i pamięci. Wspomnienie o dawnych nauczycielach to nie tylko szkolny zwyczaj, lecz także lekcja szacunku wobec przeszłości i tych, którzy budowali fundamenty Hoffmanowej.

Na stronie szkoły, w zakładce POŻEGNANIA, można znaleźć lokalizacje grobów naszych drogich Profesorów oraz wspomnienia o nich. Warto zatrzymać się choć na chwilę, by pomyśleć o tych, którzy przekazali nam nie tylko wiedzę, lecz także część swojego serca.