Jedziemy! Na Mazury… I owszem – klasy IA i IG już 2 września wyruszyły na trzydniową wycieczkę. Ale nie na Mazury, jak się większości zdawało, tylko na Suwalszczyznę, do Wigierskiego Parku Narodowego. Po przyjeździe do ośrodka i krótkim odpoczynku poszliśmy na spacer do lasu. Oglądaliśmy suchary i zwiedzaliśmy pokamedulski Zespół Klasztorny.
Następnego dnia mieliśmy zajęcia typowe dla biologów. Zgodnie z poleceniem: „Łapcie wszystko, co się rusza!” łowiliśmy w jeziorze rozmaite byty. Później oglądaliśmy je pod binokularem i określaliśmy, jaki gatunek bytu siłą wyłowiliśmy z jeziora (pijawki naprawdę się mocno przysysają!).
– Jak myślicie, to pijawka glossiphonia czy pisiciola?
– A w jakim rozstawieniu ma oczy?
– Proszę Pani, czy te tutaj to się jedzą?
– Nie, złapałyście parę kopulujących kiełży… Och, jak można było być tak niedyskretnym?!
Potem, żeby nigdy nie oszukał nas żaden sprzedawca, gdy będziemy stawiać drewniany dom, uczyliśmy się liczyć cenę drewna. Zmierzenie długości, zmierzenie średnicy, sprawdzenie w tabeli, wyliczenie ze wzoru i – voila! – już zrobione, to nic trudnego. Następnie odbyliśmy przejażdżkę koleją wąskotorową. Mogliśmy podziwiać jeziora (i sosny), pola (i sosny), piękne polskie pejzaże (i sosny)… Wieczorem było ognisko i 64 osoby zatańczyły wokół niego belgijkę.
Ostatniego dnia było coś dla wielbicieli chemii. Walizeczka odczynników i… I dokładne czytanie instrukcji, następnie wkraplanie jednej kropli co kilka sekund do próbówki z wodą z jeziora. Wcale nie było samowolki. Edukatorka z Wigierskiego Parku Narodowego powtarzała: „Teraz masz to wymieszać, ale nie palcem! Ta substancja jest tylko żrąca i szkodliwa dla środowiska”. Ale kto by się takimi rzeczami przejmował? Na pewno nie my. Tego dnia popłynęliśmy też statkiem z przeszklonym dnem. Mogliśmy podziwiać najróżniejsze wodne rośliny.
Cali i zdrowi wróciliśmy do Warszawy – akurat na koncert, który odbywał się obok Pałacu Kultury i Nauki.
Wyjazd integracyjny klas A i G był udany. Informacje zawarte w powyższym sprawozdaniu zostały odtajnione na czas określony. Prosimy o rozpowszechnianie.