Pogoria 2024Rejs żaglowcem STS Pogoria był niezapomnianą przygodą pełną nowych wyzwań, nauki i niezliczonych wrażeń. Już od pierwszego dnia przeszliśmy intensywne szkolenie z pracy na rejach – poznaliśmy, jak poprawnie stawiać i zrzucać żagle. Dla wielu z nas było to coś zupełnie nowego i ekscytującego. Każdy ruch wymagał precyzji, skupienia i współpracy całego zespołu, zwłaszcza podczas wyjścia i wejścia do portu oraz stawania na kotwicy.

Pogoria 2024Nasza trasa była równie fascynująca – odwiedziliśmy porty w Calvi na Korsyce, Saint Tropez we Francji oraz Imperię we Włoszech. Każde miejsce miało swój niepowtarzalny urok i charakter, a my cieszyliśmy się chwilami na lądzie, poznając lokalne zakątki i atmosferę.

Pogoria 2024Przez cały tydzień zdobywaliśmy cenne umiejętności. Każdy z nas miał okazję uzupełniać dziennik pokładowy, przygotowywać posiłki dla całej załogi, a także uczestniczyć w sprzątaniu statku – zarówno pod pokładem, jak i na pokładzie. Jednak największym wyzwaniem dla większości z nas była praca na rejach, która wymagała nie tylko sprawności fizycznej, ale i odporności psychicznej, zwłaszcza gdy staliśmy na wysokości kilkunastu metrów nad pokładem.

Pogoria 2024Najciekawsze wspomnienia z rejsu? Na pewno wchodzenie na reje o zachodzie słońca – widok na bezkresne morze o tej porze zapierał dech w piersiach. Sterowanie statkiem dawało natomiast poczucie ogromnej odpowiedzialności, a zarazem wolności. Z kolei zwiedzanie portów i stawanie na kotwicy były chwilami, które pozwalały nam na złapanie oddechu i podziwianie pięknych krajobrazów, które na długo pozostaną w naszej pamięci.

Pozdrawiamy już z lądu IX L.O. im. K. Hoffmanowej w Warszawie.